Bieszczady - kraina kowbojów?
Pierwszy film fabularny nakręcony w Bieszczadach

Bieszczady -kraina kowbojów?

Bieszczady i skojarzenia z nimi związane rzadko dzisiaj przywodzą na myśl kowbojów, czy sceny rodem z westernu, a właśnie tak w okresie powojennym był postrzegany ten odległy zakątek Polski. Dzisiaj kilka ciekawostek o pierwszym filmie fabularnym nakręconym w Bieszczadach.

Na dzisiejszy wieczór polecamy Wam produkcję, nie byle jaką, tylko pierwszy film fabularny nakręcony w Bieszczadach, w 1958 r. Co więcej, skoro to był Dziki Zachód, to film ten nakręcony jest właśnie w konwencji westernu. 

W akcji plejada polskich aktorów: Bogusz Bilewski (niezapomniany Kwiczoł z „Janosika”), Teresa Iżewska, Wiesław Dymny czy Wiesław Gołas. Wystąpił także jeden z najsłynniejszych bieszczadników i pierwszych powojennych osadników – Henryk Victorini – jako dubler. To od jego nazwiska jedna z zatok Jeziora Solińskiego nosi nazwę Zatoki Victoriniego. 

Zdjęcia kręcono głównie nad doliną Sanu, w urokliwym Tworylnem, ale też np. w Rymanowie, w tym niezapomnianą scenę wjazdu na koniu do knajpy. 

 A o czym opowiada? Dwaj studenci podejmują pracę przy wypasie bydła w Bieszczadach. Podrywając miejscowe dziewczyny, narażają się gangowi przemytników. Czyli będzie ciekawie, jak to na pograniczu… 

Polecamy „Ranczo Texas”. Jest klimat.

Szukasz innych ciekawostek dotyczących regionu? Chcesz poznać naszą ofertę?

Zapraszamy na nasz fanpage